poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Imagin z Niallem

-(T.I) Chodź zobacz ! Szybkoooo! -darł się Niall. -Ide pali się czy coś? -zapytałaś sarkastycznie. -No w pewnym sensie, byłem głodny ,a ...a ty spałaś to zrobiłem , znaczy spróbowałem zrobić obiad. -tłumaczył sie a twoim oczom ukazała się brudna kuchnia.  Na ścianach widniało mnóstwo plam z sosu , ciasta itp. Podłoga ... zaraz zaraz jaka podłoga?! Tam nic nie było widać! - Niall!? -złapałaś sie za głowę. -Kochanie przepraszam sprzątaczka już jest w drodze. - Kochanie , a gdzie jest ... JESSICA!?- Przypomniałaś sobie o waszym dziecku. -O fuck w przedszkolu!! -Twój kochany zapominalski mąż zapomniał nawet, o waszym dziecku.  Zachichotałaś pod nosem na widok swojego chłopaka który pędem ruszył w stronę samochodu.



Godzine później dziecko było w domu , kuchnia czysta i Niall najedzony. Poprostu spokój. Do chwili. -Mamo ! Mamo! Ratuj!- krzyknęła Jessica i twoim oczom ukazał się widok spadającej córki z łożka w salonie. Dziewczynka upadła prosto na głowę płacząc i ... krwawiąc. Niall szybko zadzwonił po karetkę bardzo się bał.  Ty trzymałaś dziewczynke na kolanach i szeptałas że nic się nie stanie.  Niall chodził po salonie trzymając się nerwowo za swoje blond włosy. Usłyszelismy dzwięk sygnału *koguta* który świecił i wył pod nasyzm domem.  Zaczełam płakac widząc jk ratownicy wiaza nasze dziecko na noszch.




-Czy państwo są rodzicami dziecka o imieniu Jessica Horan? -zapytał lekarz. -Tak -powiedział niepewnie Niall. -Mam dobrą i zła wia... -DOBRĄ ! -wrzasnęłam przerywając lekarzowi. -Dobra jest taka że dziewczynka wyzdrowieje ale... -Jakie ale NIE MA ZADNEGO ALLE! -krzyknał Niall -Owszem jest proszę pana ... dziewczynka hmm jak by to państwu, bedzie miała uraz do dwóch rzeczy do Wysokości i do  upadku nie bedzie mogła czegoś takiego widzieć .- oznajmił a mi zrobiło się słabo. W tych czasach każdy film ma upadek i wysokość. Zastanawiałam się co dalej...


--------------------------------------------------------------------------
ciag dalszy nastapi ... Alexy 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz